poniedziałek, 28 lutego 2011

7. Spanakopita-placek ze szpinakiem (27.02.2011)

Czas akcji: 27.02.2011_16:00h

Skład:
-Ola-kreatywna,
-Ola,
-Wisienka,
-Brzusio,
-Królewicz Szymon,
-Mateusz,
-Kornel
-ja z Loco.

Dania:
-przystawka: sojowe kotleciki(Brzusio), sałatka(królewicz Szymon) i zawijasy ze szpinakiem(Ola i ja)
-zupa z papryki i pomarańczy(Kornel),
-spanakopita-placek ze szpinakiem-dość zmodyfikowany;)(Ola,Ola-kreatywna,ja),
-słodkie z gruszką(wisienka),
-zmywanie ;P(Mateusz).

Przystawki:


Sałatka-poszła tak szybko, że się nie zorientowałem:)
Kotleciki sojowe-Brzusio
Zawijasy ze szpinakiem- projekt powstał na szybko żeby wykorzystać resztki. Ciasto francuskie(odrzuty z ciasta ze szpinakiem) i farsz szpinakowy(także odrzut)... zawijasy wyrosły w trymiga w piekarniku.

Zawijasy fotostory.


Zupa z papryki i pomarańczy(Kornel).

Przepis 'ukradziony' z foody.pl
Składniki na 4 porcje
1 kg czerwonej papryki
3 pomarańcze
2 łyżki oliwy z oliwek
sól
pieprz
bazylia i grzanki do przybrania

Opis przygotowania: 30 min.
Paprykę przekroić wzdłuż na cztery części, usunąć gniazda nasienne i dokładnie oczyścić. Posiekać dość grubo i wrzucić do robota kuchennego i zmiksować. Oliwę rozgrzać w dużym rondlu i wrzucić zmiksowaną paprykę. Posolić do smaku, zmniejszyć ogień i smażyć pod przykryciem. Umyć pomarańcze. Zetrzeć skórkę z jednej do rondla z papryką. Gotować pod przykryciem przez 15-20 minut, od czasu do czasu mieszając. Wycisnąć ok. 150-180ml soku z pomarańczy. Miękką paprykę ponownie zmiksować i podgrzać w rondlu razem z sokiem z pomarańczy. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Przybrać grzankami i posiekaną bazylią'.

I fotostory z powstawania. Okazało się że Wisienka będzie miała więcej szczęścia niż inni. W jej zupie były 3 pestki z pomarańczy...reszta albo połknęła albo nie miała;).


Spanakopita-placek ze szpinakiem mocno-modyfikowany;)

Przepis 'ukradziony' też z foody.pl
'Składniki: 6 porcji
10 arkuszy ciasta filo
4 małe cebule
700 g szpinaku
2 ząbki czosnku
łyżka posiekanej natki pietruszki
łyżka posiekanego koperku
6 łyżek oliwy
250 g sera feta
3 jajka
sól
pieprz

Opis przygotowania: 60 min.
Oczyszczony szpinak blanszować, odcisnąć i pokroić. Cebule i czosnek obrać, posiekać.
Cebule i czosnek lekko zrumienić na połowie oliwy, dodać szpinak, smażyć 5 minut. Odstawić do ostygnięcia. Dodać natkę, koperek, roztrzepane jajka i pokruszony ser feta. Masę przyprawić do smaku solą i pieprzem. Pozostałą oliwą posmarować arkusze ciasta filo po obu stronach. Pięcioma arkuszami ciasta wyłożyć żaroodporną formę. Nałożyć masę szpinakową, wyrównać. Przykryć resztą ciasta. Piec 30 minut w temperaturze 180 st., aż wierzch będzie rumiany i chrupiący. Pokroić na kwadraty. Podawać na gorąco lub na zimno'

Niestety przestraszyłem się zrobienia ciasta filo i w ostatniej chwili gorączkowo pognałem do sklepu po odpowiednik, ale jedynie dostałem ciasto francuskie. Stąd ten dziwny wygląd. W czasie nakłuwania drugiej warstwy powstało 'prawie' atari ;). O ile w zawijasach sól 'została' na patelni to niefortunnie do placka wrzuciłem całą zawartość farszu plus wodę która puściła po posoleniu no i trochę przesoliłem ha!-pszz.

Fotostory z przygotowania.


Słodkie_mus czekoladowy z gruszką(Wisienka).


i czil po...

wtorek, 22 lutego 2011

6. Draniki(placki ziemniaczane) z mięsem(20.02.2011)

Czas akcji: 20.02.2011_16:00h

Skład:
-Ola-kreatywna księgowa,
-Ania,
-Miki,
-Mateusz,
-Kornel,
-Mrozy przelotnie
-ja z Loco.

Danie: zupa brokułowa(Kornel), draniki-placki ziemniaczane z mięsem z sosem pomidorowym(ja z pomocą wszystkich ;), pyszne brałni(Ania), ogórki kiszone(Miki).

6 spotkanie pod hasłem dobre bo swojskie. Zdecydowaliśmy się z Mikim na placki ziemniaczane, ale żeby nie było za prosto znalazłem przepis na draniki czyli placki ziemniaczane z mięsem w środku. Typowe danie białoruskie, przez nas trochę zmodyfikowane bo zamiast śmietany znalazł się sos pomidorowy(co mnie do tego podkusiło? Nie mam zielonego pojęcia ;))

Draniki-placki ziemniaczane z mięsem.

Przepis zwaliłem z ugotuj.to

Draniki (placki ziemniaczane) z mięsem - składniki

* Placki:
* 6-8 dużych ziemniaków
* 2 jaja
* 2-3 łyżki mąki
* 1 cebula
* sól
* pieprz
Nadzienie:
* 200-250 g mięsa mielonego (może być indycze czy wieprzowe)
* 1 cebula
* sól
* pieprz
* mogą być dowolne przyprawy do mięsa mielonego
* olej do smażenia
* śmietana
* koperek
Nadzienie wegetariańskie:
* 150 g pieczarek

Sposób przygotowania.
'Ziemniaki utrzeć na tarce, można także utrzeć cebule, a można posiekać w drobna kostkę, dodać jaja, mąkę, sól, pieprz. Do mięsa mielonego dodać cebule ( tez posiekana w drobną kostkę), mięso posolić i przyprawić.
Wegetariańskie: drobno posiekane pieczarki (grzyby usmażone czy gotowane), dodać drobno posiekaną cebule, sol, koperek.
Rozgrzać dobrze patelnie (z olejem) i wykładać masę ziemniaczana na patelnie jak na placki ziemniaczane, na każdy smażący się placek, małą łyżeczką (czy widelcem) wykładać mięso mielone, na górę znowu dajemy taką samą warstwę masy ziemniaczanej ( jak na placek - mniej więcej tyle), jak placek podsmaży się z jednej strony, odwracamy go na drugą (wychodzi nam placek w środku z nadzieniem). Radzę po usmażeniu składać placki do naczynia o grubych ściankach i po usmażeniu wszystkich, poddusić placki ze śmietana i koperkiem (dodając na dno odrobinę oleju i wody) dusić ok. 15-20 minut. Można podawać ze śmietaną, dowolnym sosem:)'

Teraz wiem czemu zdecydowałem się na sos pomidorowy ;)



Miki nadaje:
(Nic dodać nic ująć, miki z ogórasami)

Ogorki:
Weź uzbieraj ogórków tyle ile uważasz ze starczy, nie wybrzydzaj - te duże z grubą łupą tez się nadadzą, najlepiej zbieraj o poranku gdy są jędrne i zroszone poranną rosą. po zbiorze wrzuć do wanienki/wiaderka i zalej zimną wodą, co by reszki ziemi i inne brudy odeszły... też weź i urwij co tylko dusza zapragnie w ogrodzie a co lubisz najbardziej, podstawowe czosnek, chrzan i koper być musi oczywiście, ale każde dodatkowe zioła nadadzą tylkyo więcej smaku... i tak: można dodać selera liści - dla zapachu, kawał pora - dla zwiększenia ostrości i dodania 'bąbelków" do soku, naci pietruszki - dla smaku specyficznego, lubczyka - dla kochania większego, liści wiśni, orzecha, porzeczki czarnej, dobrze mieć też garść gorczycy - dla konserwacji lepszej i dla niepowtarzalnego smaku, jak już wszytko masz obrane i oczyszczone można zabierać się za kiszenie..

i tak

Wsadzaj wszystkie do słoików po trochu, nie za mało ale i nie za dużo, tak z czuciem - na litrowy słoik po jednym listku z każdego ziela, ze 2-3 ząbki czosnku, chyb a ze lubisz więcej, to bez krępacji - mają smakować Tobie, kopru nigdy za mało, a chrzan wedle uznania - jeśli lubisz ostrości daj więcej ze 3x niż czosnku podane. ogórki upychaj pionowo najpierw, żeby oszczędzić słoiki, potem wszelakie przyprawy i na wierzch ze 2-3 ogóreczki mniejszego rozmiaru, dla zakorkowania, żeby liście i inne przyprawy nie powypływały. Jeśli jesteś leniwy i nie zbierałeś ogórków systematycznie, masz zapewne mnóstwo ogórków wielkości cukinii - obierz je z grubej łupy i pokrój w plastry konkretnej grubości, resztę procedury jak dla zwykłych ogórków przeprowadź, możesz też utkać na wierzchy kilka młodych kopru, by plastry nie wypływały ponad zaprawę z wody soli... a skoro mowa o zaprawie - na litr wody weź kopiatą łyżkę (stołową) soli, tyle ile jodowanej i ważne by grubej, dla soli drobnej trzeba dać jej mniej, ale to ostateczność.
Woda do zaprawy może być prosto z kranu, byle nie chlorowana zbyt mocno.
Zaprawy lej po same brzegi, potem pozakręcaj słoiki mocno, ale z czuciem i odstaw na 1-3 tyg w ciemne miejsce i podłóż gazety - ogórki będą kisły. Po tym czasie można je ustawić w miejsce docelowe, Pamiętaj żeby nie oszczędzać na pokrywkach - zawsze muszą być nowe - inaczej szkoda zabawy.. i ogórków.
Bą apetit



Czilałt


Kornela zupa brokułowa:


Ani pyszne Brałni:
Składniki w zależności od wielkości formy:
2 tabliczki (200 g) gorzkiej czekolady
prawie 1 kostka (180-200 g) masła/margaryny
100 g mąki
300 g cukru
5-6 jajek
+ cukier waniliowy

- W kąpieli wodnej (garnek lub inne naczynie w garnku z wodą) rozpuścić masło z pokruszoną czekoladą, dokładnie rozmieszać.
- Jajka ubić mikserem, stopniowo dodawać cukier i mąkę.
- Do masy jajecznej dodać przestudzoną czekoladę z przestudzonym masłem (ale ciepłą, żeby nie zastygła).
- Spód blachy ( ok.25×20 lub podobnych rozmiarów) wyłożyć pergaminem/ wysmarować tłuszczem, ciasto wlać na blachę.
- Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec 18-20 minut.
- Wyjąć i na chwilę odwróci do góry dnem, można od razu pokroić, Ciasto musi jeszcze „dojść” do siebie, powinno mieć ładną, brązową skorupkę i gliniasty środek.


A tu taki bonusik animowany ;)

poniedziałek, 21 lutego 2011

5. Musaka (13.02.2011)

Paweł nadaje:

Czas akcji: 13.02.2011_16:00h
Skład: Edka, Capa, Aga, Przemo, Mateusz, Kornel(Iza przelotnie jak zawsze ;) i ja z Loco.
Danie: szybka przystawka(Edka i ja)zupa serowa(Edka), sałatka(Aga), musaka(ja), babka górnicza bez tulei ;)(Kornel)

Spotkanie piąte. Po wegetariańskich gołąbkach miałem ochotę na coś konkretniejszego więc wypadło ni z tego, ni z owego, że przygotuję musakę, grecką zapiekankę z bakłażanów, mięsa mielonego, pomidorów i sosu beszamelowego. Wszystko brzmiało w miarę egzotycznie, także wydawało się niezłym wyzwaniem. A że znowu strasznie się guzdrałem a wszyscy już się pojawili głodni więc przygotowaliśmy z Edka szybką przystaweczkę w postaci zapiekanej bagietki z pomidorem i serem. Edka serwowała zupę serową, o której sama napisze, a Kornel babkę górniczą ..tym razem bez tulei ;).
Znużenie gości było tak wielkie w pewnym momencie, że wszyscy zaczęli sobie składać samolociki i czapeczki z papieru ;).

Samoloty:


Przystaweczka:


Musaka historia prawdziwa;):


Przepis wzięty z ugotujto.pl

Musaka (Grecja) - składniki

* 1.5 kg niedużych bakłażanów
* 60 dag mielonej jagnięciny lub mięsa mieszanego wołowo-wieprzowego
* 2 duże cebule
* 2-3 ząbki czosnku
* 5-6 dojrzałych pomidorów
* 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego
* po łyżeczce oregano i bazylii
* pół szklanki oliwy
* pieprz
* sól.
Na sos beszamelowy:
* 4 łyżki masła
* 4 łyżki mąki
* 3 szklanki mleka
* 2-3 żółtka
* 3 łyżki startego twardego sera (np. mazdamera lub cheddara).

1. Umyte, ale nie obrane bakłażany pokrój w plastry. Spróbuj kawałek miąższu - jeżeli nie wyczuwasz ani odrobiny goryczy, możesz od razu wziąć się do smażenia. Przeważnie jednak bakłażany są gorzkawe, a wtedy trzeba ułożyć je w durszlaku, posolić i odstawić, żeby obciekły z gorzkiego soku. Po pół godzinie opłucz je pod bieżącą zimną wodą i osusz na papierowym ręczniku. Smaż je stopniowo na mocno rozgrzanej oliwie na złoty kolor, osączaj z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku i przekładaj na talerz. Po usmażeniu bakłażanów powinno ci pozostać jeszcze ze 2-3 łyżki oliwy.

2. Sparz 3 pomidory, obierz ze skórki, pokrój na cząstki i lekko ściskając każdą, usuń nasiona, a miąższ włóż do miseczki. Obrane cebule pokrój w kostkę, posiekaj czosnek i podsmaż, mieszając, na sporej patelni na pozostałej oliwie. Gdy cebula nabierze złotej barwy, włóż mięso i smaż, cały czas mieszając i rozdzielając je jednocześnie widelcem, żeby nie tworzyły się grudki. Teraz dodaj do mięsa pomidory i koncentrat, wymieszaj i posól. Duś farsz do musaki pod przykryciem około 20 minut na malutkim ogniu. Na 5 minut przed zdjęciem z ognia dopraw ziołami (najlepiej świeżymi) i pieprzem.

3. Brakuje nam już tylko sosu do musaki. Rozpuść więc masło w garnku do sosów lub w głębokim rondlu, wsyp mąkę, po minucie smażenia zdejmij z ognia i rozprowadź wlewanym po trochu zimnym mlekiem, cały czas energicznie roztrzepując tę mieszaninę rózgą lub trzepaczką. Znowu postaw garnek na ogniu i gotuj powolutku, aż sos zgęstnieje. Dodaj połowę startego sera, dopraw solą i pieprzem, wymieszaj i odstaw, żeby trochę ostygł. Na koniec wymieszaj roztrzepane żółtka z niewielką ilością gorącego sosu i przelej je po trochu do rondla, cały czas intensywnie mieszając rózgą.

4. Włącz piekarnik. Ustaw termostat na 190°C. Wysmaruj tłuszczem prostokątne lub okrągłe naczynie żaroodporne średniej wielkości i ułóż w nim warstwami: bakłażany, mięso, znowu bakłażany, mięso, bakłażany, a na końcu pokrojone w plasterki, obrane ze skóry pozostałe pomidory. Polej wszystko sosem. Jeżeli piekarnik zdążył się już nagrzać, wstaw musakę. Po około 20 minutach posyp zapiekankę resztą sera. Powinna się piec, aż wierzch musaki ładnie się zrumieni. Zwykle trwa to w sumie około 40 minut.
Musakę podawaj na stół w naczyniu, w którym się zapiekała.
misjon komplit!


Edka nadaje:

Zupka serowa Edki:

Z 2 kostek rosołowych/bulionowych, w moim przypadku o smaku wędzonego boczku, zrobić pyszny bulion. Cebulkę pokroić i podsmażyć na złocisty kolor, pod koniec smażenia opruszyć lekko mąką i jeszcze chwilkę smażyć, do bulionu wrzucać pokrojony w kostkę serek topiony, w moim przypadku o smaku boczku, sztuk dwa. Podgrzewać aż serek się rozpuści, dodać podsmażoną cebulkę przyprawić solą, pieprzem i papryką chili, żeby zupka była rozgrzewająca. Podawać z grzankami i startym lub pokrojonym w makaron żółtym serem.
mniam :)

4. Gołąbki wegetariańskie (06.02.2011)

Paweł nadaje:

Czas akcji: 06.02.2011_15:00h
Skład: Justyna, Rafał, Edyta, Agnieszka, Mateusz, Kornel i ja z Loco.
Danie: zupa pomidorowo-paprykowa+ciasto francuskie(Edyta), gołąbki wegetariańskie(ja), babka bez tulei ;)(Kornel)

Pomysł na kolejną niedzielną obiado-kolację(nr4) powstał spontanicznie zainspirowany wegetariańską dietą koleżanki. Wszystko wyszło jak trzeba z większymi lub mniejszymi skuchami ale do przodu :). Oprócz tego, że gołąbki mogłem podusić trochę dłużej to były zjadliwe, ale czegoś mi w nich brakowało ..chyba mięsa ;)siła przyzwyczajenia. Tym razem mieliśmy już aparat więc można co nieco więcej pokazać.


Ekipa 4 edycji pichcenia na indukcji.
i Loco


Przepis na gołąbki(zapożyczony z portalu spec.pl):

-największe liście ze średniej wielkości główki kapusty,
-2 duże cebule,
-wiązka koperku,
-3 jajka,
-2 kiszone ogórki,
-2 woreczki białego ryżu,
-40 dag pieczarek,
-2 łyżki masła,
-2 łyżki koncentratu pomidorowego,
-pół litra bulionu,
-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej,
-2 łyżki śmietany
-sól,
-pieprz,
-cukier do smaku

'W pierwszej kolejności należy ugotować na twardo jajka oraz dwa woreczki ryżu, uważając, aby go nie rozgotować. W tym czasie należy wymyć liście kapusty, które następnie blanszujemy i wykrawamy z nich twardy środek. Cebulkę należy bardzo drobno posiekać i przygotować pieczarki. W tym celu trzeba je dokładnie wymyć, ewentualnie obrać i wysuszyć. Podgrzewamy na patelni tłuszcz i smażymy na nim cebulkę razem z pieczarkami do momentu, aż odparuje wytrącona z nich woda. Następnie dodajemy je do ryżu i dokładnie mieszamy. Do tak przygotowanego nadzienia dodajemy pokrojone w kosteczkę kiszone ogórki oraz wystudzone, rozdrobnione jajka i drobno posiekany koperek. Całość należy dokładnie wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem.

Tak przygotowany farsz należy nakładać na liście kapusty, zawijać i delikatnie układać w niskim szerokim rondlu. Należy uważać, aby się nie rozpadły w garnku
, dlatego należy przekładać je bardzo delikatnie. Niektórzy proponują, aby zawinąć je na czas duszenia nicią kuchenną, jednak jest to ryzykowne, ponieważ trudno ją później usunąć i można przypadkiem gołąbki rozerwać. Kiedy wszystkie gołąbki znajdą się już w rondlu, należy zalać je gorącym bulionem i przez około pół godziny dusić na małym ogniu.'

A tak mi to wyszło. Brytfanna po degustacji w tle babka bez tulei ;).


Edyta nadaje:

Zupa krem z czerwonej papryki i pomidorów

Składniki:

* 4 czerwone papryki
* 5 pomidorów
* 3 marchewki
* 2 łyżki masła
* 1 drobno pokrojona cebula
* 1/3 łyżeczki suszonego rozmarynu (w oryginale gałązka świeżego)
* 1,5 l wywaru drobiowego lub warzywnego (użyłam 1 bulionetki Knorr)
* 3 łyżki koncentratu pomidorowego
* śmietana 18% (do dekoracji)
* sól, pieprz, sproszkowana czerwona papryka - do smaku

Przygotowanie:
Paprykę kładziemy na blaszce i opiekamy w piekarniku obracając regularnie, aż skórka się spiecze. Odstawiamy na 20 minut, żeby wystygła. Następnie usuwamy ogonki i pestki i obieramy ze skórki. W głębokim rondlu roztapiamy masło. Wkładamy do niego cebulę i rozmaryn i smażymy na małym ogniu przez około 5 minut. Jeśli użyliśmy świeżej gałązki rozmarynu - wyrzucamy ją. Dodajemy bulion, koncentrat pomidorowy, pokrojoną na kawałeczki paprykę, pokrojone w ćwiartki pomidory i posiekaną marchewkę i gotujemy do miękkości. Miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Doprawiamy do smaku. Podajemy ozdobioną łyżeczką śmietany i np 3 listkami świeżej bazylii :)
Przepis zaczerpnięty (choć trochę zmodyfikowany) z Tej strony.
Paluszki z ciasta francuskiego
Składniki na około 24 sztuki:

- około 275 g gotowego ciasta francuskiego
- sól morska
- 1 jajko


Dodatki:

- rozmarynu
- 4 łyżki świeżego estragonu
- 3 łyżki posiekanych orzechów
- 4 łyżki maku
- starty ser, można użyć np. sera żółtego, parmezanu lub pleśniowego

Przygotowanie:

1. Ciasto francuskie rozłożyć z papierem do pieczenia na blaszce. Ciasto wysmarować roztrzepanym jajkiem, posypać serem i solą morską. Złożyć na pół, docisnąć aby wszystko się skleiło i pociąć na cienkie paski, o szerokości około 2 cm.

2. Pocięte paski posmarować z wierzchu roztrzepanym jajkiem. Chwycić jeden pasek za końce i zwinąć w spiralkę. Zrobić tak zresztą pasków.

3. Rozgrzać piekarnik do 190º , włożyć blachę i piec około 20-30 minut, aż ciasto się przyrumieni.

przepis na paluszki w oryginale wzięty ze Tej strony.

3. Angielska zupa rybna(30.01.11)

Paweł nadaje:

Czas akcji: 30.01.2011_15:00h
Skład: Ania, Piotr, Natalia, Mikołaj, Kornel i ja z Loco.
Danie: Angielska zupa rybna, pataty i cesar salad(Ania), ciasto jabłkowo-cynamonowe z orzechami co zawsze wychodzi(ja)

Spotkanie, które jako jedyne, odbyło się poza docelowym mieszkaniem(szukaliśmy jeszcze wtedy odpowiedniej formuły:). Jako, że tradycyjnie każdemu spotkaniu towarzyszy jakiś dreszczyk emocji więc i tutaj też nie mogło go zabraknąć. Okazało się jakoś w trakcie tygodnia, że naszym znajomym zapoznanym w Belfaście(tak tym B) aktualnie zasiedziałym w Toruniu urodziła się córka, więc obowiązkowym punktem soboty było pępkowe(przeddzień kolejnej akcji pichceniowej). Miałem za zadanie zrobienia ciasta, a że nigdy go nie robiłem byłem dość przejęty żeby nie powiedzieć mocniej, przerażony ;). Wprawdzie dostałem przepis, w którym było napisane, że zawsze wychodzi, ale jakoś mnie to nie przekonywało. Nie wiem skąd biorę inspirację na swoje pomysły, ale wymyśliłem sobie, że zrobię ciasto w trakcie pępkowego i przywiozę gotowe na niedzielę. W Toruniu szybko mój plan uległ drobnej korekcie, że może zrobię następnego dnia, jakoś tak o świcie zanim wyjedziemy(trzeba dodać że miałem wszystko spakowane, nawet jajka i mąkę odmierzoną na szklanki heh), ale rano zastałem artistiko nieład i się poddałem. Spakowałem całą ekipę do auta i huzia na juzia w te pędy do Pozen. Kiedy dotarłem do domu gorączkowo zacząłem pichcić, a że przepis zawierał orzechy i migdały to nie mogło być inaczej żeby o nich zapomnieć jak się zorientowałem ciasto już wyrosło. Szybki tel do przyjaciela i masz rozwiązanie. Zrobić polewę czekoladową i wymieszać to czego nie dodałem. A że się śpieszyłem to czekolada zamiast rozpuścić to się przypiekła i efekt wyszedł jak na zamieszczonym obrazku poniżej. Ten kto próbował mówił, że smakowało, ale nie wiem ile w tym prawdy ;)



Przepis na ciasto:
-1 szklanka cukru
-4 jaja
-2 szklanki mąki
-1 łyżeczka sody
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-3 łyżeczki cynamonu
-2/3 szklanki oleju
-5 jabłek
-10 dkg posiekanych orzechów włoskich
5 dkg obranych i posiekanych migdałów(słupki lub płatki)

Ubić białka na sztywną pian. Ciągle miksując, po kolei dodawać wszystkie składniki. Na końcu dodać olej - zmiksować, dodać jabłka i orzechy - wymieszać łyżką. przelać do natłuszczonej blachy, piec ok 50 min.

Ania zrobiła jako starter pataty, na danie główne, angielską zupę rybną i Cesar Salad. Jak będę miał przepisy to wrzucę.

2. Piersi z kurczaka z jabłkami. (23.01.11)

Paweł nadaje:

Czas akcji: 23.01.2011_15:00h
Skład: Ania, Piotr, Ola-kreatywna księgowa, Mateusz, Kornel i ja z Loco.
Danie: Piersi z kurczaka z jabłkami(Ania, Kornel, ja w słabej asyście), francuska zupa cebulowa(Ania)

Drugie spotkanie było dość burzliwe bo sobie wymyśliłem, że pojadę do Krakowa w sobotę na 85 lecie Babci i wrócę w niedzielę przed drugą akcją żywieniową. Prawie bezboleśnie się udało gdyby nie fakt, że z powrotem pomyliłem pociągi i jechałem o 1,5h dłużej(bo przez Wrocław a nie przez Łódź) pociągi wyjeżdżały z Krakowa z 2 minutową różnicą...po prostu szczęściarz :D. Kiedy wróciłem do Poznania, Ania z Piotrem mieli nieoczekiwaną wizytę rodziców i wszystko co przygotowali musiałem odebrać od nich z mieszkania. Dodam tylko że jeszcze nie zdążyłem wrócić do domu kiedy Ania zadzwoniła. Kiedy wpadłem z całym majdanem do mieszkania okazało się, że Loco(mój piesio) niepostrzeżenie odlał się w domu(ktoś przyspał;), więc rozpoczęliśmy akcję ratunkową. Misja jedzeniowa delikatnie mówiąc wisiała na włosku. Kornel otworzył wino a to znak, że ciśnienie niebezpiecznie narastało;). Na szczęście w ciągu 40 min Ania z Piotrem pojawili się i zaczęliśmy ogarniać wszystko jak należy. Jak będę miał przepis to wrzucę.

1. Kaczka w pomarańczach. (9.01.2011)

Paweł nadaje:

Czas akcji: 9.01.2011_14:00h
Skład: Marta, Szymon, Mateusz, Kornel i ja z Loco
Danie: Kaczka z z pomarańczami(ja), sałatka i zapiekane ziemniaki(Marta, Szymon)

Przy drugim podejściu kaczka wyszła już lepiej. Korzystałem z przepisu 'zaporzyczonego' z tej samej książki co poprzednio(T.B 'Drób na 100 sposobów')a sos wyszedł naprawdę palce lizać.
Niestety na inauguracyjnym spotkaniu nie posiadaliśmy aparatu więc spisuję fakty na sucho ;). Poniżej zdjęcie z książki, tak samo przepis płynnie sobie zacytowałem. Co do klimatu to wszystko było dość mocno spontaniczne, a że jestem facetem więc koordynacja wszystkiego trochę mi zajęła, na szczęście goście doczekali do serwowanego dania glównego i nadal się do mnie odzywają ;).

(zdjęcie z książki 'Drób na 100 sposobów'T.B)

Przepis na kaczkę:
-duża kaczka
-3 pomarańcze
-cebula
-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
-szklanka bulionu drobiowego
-łyżka oleju
-liść laurowy
-gałązki natki pietruszki
-1/2 łyżeczki pieprzu ziarnistego
-pieprz i sól

'Umytą i osuszoną kaczkę natrzeć z zewnątrz i wewnątrz solą oraz pieprzem. Mięso po nakłuwać gęsto widelce, a do środka włożyć obraną i przekrojoną cebulę. Tak przygotowaną tuszkę położyć w żaroodpornym naczyniu z rozgrzanym olejem i wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 200oC. Piec ok 2h, polewając kaczkę wytworzonym sosem i skrapiając wrzątkiem. W rondelku przygotować bulion, dodać liść laurowy i pieprz ziarnisty, gotować pod przykryciem przez 10 min, na koniec przecedzić. Pomarańcze umyć, sparzyć i osuszyć. Z jednej z nich otrzeć skórkę na tarce o małych otworach, a później wycisnąć sok. Druga obrać i pokroić w półplasterki. Upieczoną kaczkę wyjąć z piekarnika i nakryć folią aluminiową na 10 min. Z naczynia zlać tłuszcz, zostawiając na spodzie ok. 3 łyżek. Mąkę wymieszać z sokiem i skórką pomarańczy. Wlać3/4 szklanki odcedzonego bulionu do żaroodpornego naczynia, zagotować, zagęścić mąką z sokiem, a na koniec doprawić do smaku solą i pieprzem. Kaczkę pokroić na porcje i ułożyć na półmisku. Polać połową przygotowanego sosu. Resztę podać w sosjerce. Udekorować półmisek plastrami pomarańczy i gałązkami natki pietruszki. Podawać z ziemniakami pieczonymi oraz zieloną sałatą lub surówką z cykorii.'

Gościom smakowało więc można odhaczyć jako zaliczone, przynajmniej nikt się jawnie nie przyznał że było inaczej.

czwartek, 17 lutego 2011

0. Kaczka pieczona z jabłkami czyli przedbiegi.(25.12.10)

Paweł nadaje:

Czas akcji: 25.12.2010_13:00
Skład: Mama, Tata, Siostra i ja z Loco.
Danie: Kaczka z jabłkami


(zdjęcie z książki 'Drób na 100 sposobów'T.B)

Projekt kulinarny, kompletnych laików, powstał spontanicznie z chęci nauczenia się czegoś pożytecznego w kuchni i spędzenia niedzielnego czasu w doborowym towarzystwie. Projekt, jak każdy poważny, powstał niepoważnie ;). Wszystko zaczęło się od kaczki, którą miałem przyrządzić dla koleżanek, ale jakoś tak się nie zgrywaliśmy z terminami,że koniec końców zrobiłem ją w przerwie między świętami Bożego Narodzenia 2010 w domu dla rodziców i siostry. A że chciałem profesjonalnie podejść do tematu to zakupiłem sobie książeczkę z przepisami pana Tadeusza Barowicza(wybrałem w ciemno, okładka pomogła)pt:'Drób na 100 sposobów'. A że najprostsza wydawała się /kaczka z jabłkami/ to wziąłem się za to. Powiem szczerze, że wyszła ok jak na pierwszy raz, ale mogła się piec z 30 min dłużej bo mięso jakieś takie nie do końca miękkie było(możliwe, że kaczor był cięższy niż 1,5kg, ale z podniecenia trzymałem się kurczowo przepisu:).


(tak powtykałem wykałaczki, że nieszczęsna kaczka wyglądała jak Hannibal Lecter)

Przepis poniżej:

-1,5kg kaczki
-0,5kg jabłek
-15 dag tłuszczu
-łyżeczka cukru
-majeranek
-sól

'Kaczkę opłukać, posolić, natrzeć majerankiem. Jabłka umyć, obrać, podzielić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne, oprószyć cukrem. Kaczkę nadziać jabłkami,spiąć, polać rozgrzanym tłuszczem, wstawić do piekarnika o temp 250stC i piec do zarumienienia. Zarumienioną kaczkę podlać wodą, dopiekać w temperaturze 160stC, od czasu do czasu polewając wytworzonym sosem. Czas pieczenia wynosi ok 1,5h. Miękką kaczkę podzielić na porcje. Każdą porcję polać sosem, dokładając do niej pieczone jabłka. Podawać z ziemniakami z wody, kapustę czerwoną i kompotem.' (tekst z wyżej wymienionej książki Pana T.B)

Zaczęło się nieźle więc po jakimś czasie z moim współlokatorem stwierdziliśmy, że idziemy na całość z co tygodniową akcją ;).